Tak było na początku…

Zbliża się trzydziestolecie istnienia Ruchu Światło-Życie w Archidiecezji Poznańskiej. Pomyślałem sobie, że dobrze będzie, jeśli członkowie tej wspólnoty poznają początki i trudności, które Ruch musiał przezwyciężać, stawiając pierwsze kroki na naszej ziemi. W roku 1964 rozpocząłem studia specjalistyczne na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Poznałem wówczas ks. Franciszka Blachnickiego, który co dopiero obronił pracę doktorską. Zaangażowany został jako asystent, a potem adiunkt przy Katedrze Teologii Pastoralnej ze specjalnością katechetyczną. W krótkim czasie…

Bóg działał cierpliwie

Mój kontakt z Ruchem Światło-Życie rozpoczął się w 1974 roku, kiedy to wraz z całą rodziną byłam w Krościenku na oazie rodzin. Wiele spraw było tam dla mnie całkiem nowych, ale jakże pociągających. Liturgia godzin, dzielenie się Ewangelią, doświadczenie wspólnoty, udział w odnowionej liturgii Mszy św., bardziej świadome jej przeżywanie. Do tego doszły homilie Ojca Franciszka Blachnickiego, droga krzyżowa w terenie, konferencje, oraz wiele innych elementów, które tworzyły niezapomniany klimat.…

Z miłością

Jestem w Ruchu Światło-Życie już 14 lat. Od 12 lat należę do Krucjaty Wyzwolenia Człowieka. Podpisałam ją w pełnej wolności i doświadczyłam osobiście jej błogosławionych owoców. Bycie członkiem Krucjaty Wyzwolenia Człowieka to nie tylko abstynencja od alkoholu. Krucjata pomaga mi wielokrotnie zrezygnować z wielu innych skłonności, przywiązań, pomaga mi podejmować odważnie decyzje, które nie zawsze są popularne, które napawają mnie lękiem. Przynależność do Krucjaty daje mi odwagę rezygnacji ze zła.…

Powierzyć się Chrystusowi

Z Ruchem Światło-Życie związałam się w VIII klasie szkoły podstawowej, 14 lat temu. Przeszłam całą formację Ruchu, służyłam jako animator, byłam w diakonii ewangelizacji i w diakonii modlitwy. Pierwsze, przez co Pan Bóg mnie przeprowadził na tej drodze to doświadczenie Jego miłości. Przez pierwsze lata bycia w oazie przekonywał mnie o tym że jestem Jego umiłowanym dzieckiem, że On mnie umiłował. To prowadziło do stopniowego uzdrawiania mnie z wszelkiego lęku,…

Niech imię Jezusa Sługi będzie uwielbione!

Pan Jezus pozwolił mi być w Ruchu Światło-Życie od 15 lat. Mogę cieszyć się uczestnictwem w tym wielkim Bożym dziele do którego mnie zaprosił. Z Ruchem spotkałem się w 3 klasie szkoły średniej. Od 6 lat, od kiedy przyjąłem święcenia kapłańskie zauważyłem i doświadczam jak bardzo formacja Ruchu Światło-Życie pomaga mi przeżywać moje kapłaństwo.Co zawdzięczam Ruchowi Światło-Życie? Przede wszystkim zawdzięczam małą grupkę, która była dla mnie miejscem duchowego wzrostu. W…

Moja formacja

Przeżyłam wspaniałe rekolekcje letnie! Kiedy wróciłam z oazy wydawało mi się, że wszystko się skończyło. Ludzie, których poznałam podczas tych 15 dni rozpłynęli się jak poranna mgła. Ci, których spotkałam po powrocie w moim nowym środowisku byli zupełnie inni. Moje oazowe postanowienia powoli okazywały się tylko pobożnymi życzeniami. Czułam się zagubiona i bardzo samotna. Ale Pan Jezus chciał mnie umocnić. Postawił na mojej drodze wspaniałą animatorkę, która zachęciła mnie do…